Witajcie, macie czasem takie dni, kiedy nie ma na
nic sił i chcielibyście, by obiad sam się zrobił? Jeśli tak to mamy dla
Was idealną propozycję na prostą i tanią zupę, wręcz studencką można
rzec ;) Do
zrobienia zupy czosnkowej nie potrzeba wielu składników, ugotujecie ją w
mniej niż pół godziny i na pewno będzie Wam smakować - chyba, że nie
należycie do wielbicieli czosnku. ;) Przepis na zupę dostałyśmy od koleżanki Julki - Kamili, za co jej bardzo dziękujemy :)
Składniki:
1 duża cebula lub dwie mniejsze
główka czosnku
3 serki topione ( śmietankowe lub ziołowe) o łącznej wadze 300g
bulion warzywny, ok 1,5 litra lub w wersji studenckiej ok. 1,5 kostki rosołowej
2 kromki chleba (u nas razowego)
Przygotowanie:
1 duża cebula lub dwie mniejsze
główka czosnku
3 serki topione ( śmietankowe lub ziołowe) o łącznej wadze 300g
bulion warzywny, ok 1,5 litra lub w wersji studenckiej ok. 1,5 kostki rosołowej
2 kromki chleba (u nas razowego)
Przygotowanie:
1. Cebule i czosnek obierz z łupin. Cebulę pokrój w kostkę, a czosnek przeciśnij przez praskę. Na niewielkiej ilości oleju zeszklij cebulę, a pod koniec dodaj czosnek. Podczas gdy cebula się szkli, pokrój dwie kromki chleba, wysyp na blachę i wstaw na ok. 5-10 minut do piekarnika nagrzanego do 180˚C. (Jeśli nie masz piekarnika możesz zastąpić grzanki groszkiem ptysiowym).
2. Warzywa zalej bulionem lub w wersji studenckiej wrzątkiem do którego dodaj ok. 1,5 kostki rosołowej (ilość kostki zależy od tego jak słoną zupę chcesz uzyskać). Gdy cebulą zmięknie dodaj serki topione i mieszaj całość aż serki całkowicie się roztopią. Polecamy zmiksować zupę, by uzyskać kremową konsystencję. Tuż przed podaniem posyp zupę ciepłymi grzankami.
Nasze oceny:
Basia: Pyszna zupa i wbrew pozorom bardzo delikatna w
smaku. Jedynie przy smażeniu czosnku trzeba pootwierać wszystkie okna,
bo jego zapach dominuje. Zupa idealna na odstraszenie nielubianych osób. :) Moja ocena: 8/10.
Julka: Uwielbiam czosnek w każdej postaci, dodaje
niesamowitego smaku wielu potrawom. Kiedy pierwszy raz zjadłam tę zupę
byłam zachwycona. Moja ocena: 10/10.
Miam! Zawsze chciałam spróbować takiej zupki :)
OdpowiedzUsuńDobra propozycja na obiad, kiedy się za dużo czasu spędziło na zakupach, na przykład ;)
OdpowiedzUsuńwow..! :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy się potem zionie zapachem? :D
Ale mnie się kurcze podoba!
czy się zionie... nie jest źle, bo nasze rodziny z domów nas nie wyrzuciły, a i też nie narzekały:) za to zapach utrzymał się w kuchni do następnego dnia. :D
Usuńlubię takie smaczki :)
OdpowiedzUsuńCzosnek bardzo lubię, ale takiej zupy nie jadłam. Muszę koniecznie ją ugotować c:D
OdpowiedzUsuńto żeście Dziewczyny zaszalały z czosnkiem:)
OdpowiedzUsuńmniaaam! kocham czosnek.:) ale zaraz po zupie powinien znaleźć się przepis na miętowe ciasto;p
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuje ją zrobić! Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńTaka zupa musi świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńw takiej zupie widzę jeden minus,,,,, za szybko znika bo jest pyszna
OdpowiedzUsuńach, ja mam właśnie taki dzień!
OdpowiedzUsuńZdjęcia 10/10
OdpowiedzUsuńprzepis 10/10 Trzymając się Waszej konwencji ocen dodam od siebie 10 punktów
za zupę na każda kieszeń , zarówno studencką , jak i emerycką.
Pomijam łatwość wykonania.
Zrobię:)
OdpowiedzUsuń