Ciasto marchewkowe z porzeczkami

Lubię ciasta marchewkowe, a Wy?

Piekłam je już w różnych wersjach, fit, bez cukru oraz bardzo kalorycznych. Z polewą i bez, z bakaliami, rodzynkami i zupełnie bez niczego. A gdyby tak zaszaleć i dodać do masy czerwone porzeczki? Pomyślałam, że może wyjść z tego fajny miks. Chrupiący, słodki ale z kwaskowym posmakiem. I właśnie takie wyszło to ciasto👌A do tego ładnie urosło. I powiem Wam że to jest mój ulubiony przepis. Ciasto nie jest przesłodzone, więc jeśli chcecie więcej słodyczy, przygotujecie polewę lub posypcie je cukrem pudrem. Skusicie się? 🥕 A żeby przepis nie umknął, zapiszcie go koniecznie.

Składniki: 

• 400g mąki orkiszowej (lub pszennej)
• 5 łyżek ksylitolu (lub innego słodzika)
  
• 1 łyżeczka sody
  
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  
• 1 łyżeczka cynamonu
  
• szczypta soli
  
• 2 łyżki siemienia lnianego  
  
• 5 łyżek ciepłej wody
• 150g orzechów włoskich
• 200g czerwonej porzeczki
• 3 marchewki
• 100 ml oleju
• 200 ml napoju roślinnego (przygotuj trochę więcej)
  

Przygotowanie: 

Siemię lniane zalej ciepłą wodą (5 łyżek) i odstaw na kilka minut do napęcznienia. W misce połącz mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cynamon, sól i ksylitol. 

Do drugiej miski dodaj tartą marchew, posiekane orzechy i umyte porzeczki. Do marchewki wlej olej, napój roślinny i napęczniałe siemię. Wymieszaj. Wsyp suche składniki z pierwszej miski. Wymieszaj.

Ciasto będzie dosyć gęste, ale powinno bez problemu odchodzić od łyżki. Jeśli będzie się sypało, możesz dolać trochę więcej napoju roślinnego. Prostokątną blaszkę (u mnie 23x33) wyłóż papierem do pieczenia, przełóż ciasto i wstaw do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Piecz 45-50 min, do suchego patyczka. Boki ciasta będą delikatnie odstawały od papieru.