Witajcie,
Każdy z Was na pewno ma danie lub przyprawę, której nie lubi.
Dzisiejszy przepis należy do takich, co do których Julka miała mieszane uczucia :) Danie było więc pewnego rodzaju wyzwaniem,
ponieważ zawiera krewetki, których Julka nigdy nie lubiła. Basia obiecała
Julce, że to spaghetti przypadnie jej do gustu, a jak nie, to za karę Basia
wszystko zje. Pełne obaw przygotowałyśmy więc danie i okazało się, że wyszło
naprawdę smaczne. Jest dosyć pikantne, ale ostrość można dopasować według
własnego uznania. Oryginalny przepis znajdziecie tu .
Składniki (dla 2 osób):
opakowanie mrożonych krewetek ( 250g )
makaron typu spaghetti (ok. 125g)
4 łyżki oliwy lub oleju
cytryna
2 ząbki czosnku
przyprawy: ¼ łyżeczki chili, ½ łyżeczki soli, ½ łyżeczki pieprzu, łyżka oregano
kilka liści świeżej bazylii (my mamy odmianę fioletową, ale każda inna też będzie pasować)
makaron typu spaghetti (ok. 125g)
4 łyżki oliwy lub oleju
cytryna
2 ząbki czosnku
przyprawy: ¼ łyżeczki chili, ½ łyżeczki soli, ½ łyżeczki pieprzu, łyżka oregano
kilka liści świeżej bazylii (my mamy odmianę fioletową, ale każda inna też będzie pasować)
Przygotowanie:
1. Opłucz krewetki, pozbądź się ogonków, przełóż je do miski i posyp solą . Zrób marynatę: wymieszaj sok z połówki cytryny, 2 łyżki oliwy, rozgniecione ząbki czosnku i przyprawy(chili, pieprz i oregano).
2. Krewetki wymieszaj dokładnie z marynatą, miskę przykryj folią spożywczą i odstaw na pół godziny.
3. Ugotuj makaron według przepisu na opakowaniu. Na patelni rozgrzej łyżkę oliwy, odsącz krewetki z marynaty (nie wylewaj jej, przyda się przy następnym kroku) i podsmaż na patelni przez ok. 5 minut.*
* Pamiętaj, żeby nie smażyć zbyt długo
krewetek, ponieważ mogą się zrobić trochę twarde i gąbczaste.
4. Po usmażeniu krewetek, dolej na patelnię marynatę, dodaj ostatnią łyżkę oliwy, oraz odsączony, ugotowany makaron. Mieszaj wszystko na patelni, żeby smaki się "przegryzły", przez ok. minutę.
5. Przełóż wszystko na talerze, posyp drobno pokrojonymi listkami bazylii i skrop odrobinę sokiem z drugiej połówki cytryny.
Nasze oceny:
Basia: To danie wprost rozpływa się w ustach. Jak dla mnie jest
idealne. Pamiętajcie jednak, że jest dosyć pikantne i czosnkowe, więc nie
nadaje się na każdą okazję:) Moja ocena: 10/10
Julka: Naprawdę nie mogłam uwierzyć, że krewetki mogą być tak dobre. Ten przepis pokazał mi, że czasem trzeba się przełamać i próbować nowych smaków. Moja ocena: 10/10
Ja też się boję krewetek, ale po tych opiniach może nawet spróbuję :)
OdpowiedzUsuńAgatka :)
ja się krewetek nie boję robię je dość często, a te twoje wyglądają na bardzo smaczne
OdpowiedzUsuń